Martyna Andrysiak IID, Recenzja.

Spektakl pt: „Hamlet”, który odbył się w warszawskim Teatrze Dramatycznym bardzo mi się podobał i z pewnością mogę powiedzieć, że spełnił moje oczekiwania.
Na początku warto dodać, że teatry w stolicy znacznie różnią się od znanego nam olsztyńskiego, co więcej Teatr im. Stefana Jaracza nie dysponuje tak rozbudowaną sceną i nie ma tak bogatych zasobów scenograficznych. Na dodatek stroje w Teatrze Dramatycznym według mnie były bardziej dopracowane.
Już od samego początku zafascynowała mnie scenografia, która znakomicie odzwierciadlała rzeczywistość, przez co wydawało mi się, że znajduję się nocą na dworze w samym centrum wydarzeń. Warto wspomnieć także o nagłośnieniu teatru, dzięki któremu odbiór sztuki był znacznie lepszy, tzn. muzyka budowała napięcie, sprawiała, że spektakl stawał się ciekawszy i bardziej tajemniczy.
Teraz przejdę do najważniejszego aspektu, czyli do gry aktorskiej. Według mnie godnym podziwu był Krzysztof Szczepaniak w roli Hamleta, który doskonale utożsamił się z postacią. Genialnie odwzorowywał jego zachowanie opisane w dziele Szekspira, co więcej jego ubiór znacząco wpłynął na kreację postaci i to właśnie dzięki niemu wszystko składało się w jedną całość. Warto wspomnieć, że w sztuce brali udział aktorzy znani nam z ekranów telewizyjnych m.in. Adam Ferency, który wcielił się w rolę grabarza.
Większości moich kolegów z klasy, w tym również i mnie, nie spodobała się kreacja postaci Ofelii – ukochanej Hamleta. Jej zachowanie, gestykulacja oraz ubiór (w tym przypadku) całkowicie nie odzwierciedlały znanej mi z utworu Williama Szekspira bohaterki. Myślę, że kobieta wcielająca się w rolę Ofelii nie jest jeszcze doświadczoną aktorką i może niedokładnie zrozumiała zamysł sztuki.
Teatr Dramatyczny to klasa sama w sobie i myślę, że niewiele trzeba dodawać. Atmosfera panująca w budynku przed i po spektaklu była wręcz magiczna. Mogę powiedzieć, że czułam się jak celebrytka wśród tych wszystkich dystyngowanych osób w moim otoczeniu. Zachęcam wszystkich do odwiedzenia tego teatru, bo z pewnością można stwierdzić, że jest to teatr z duszą.

Comments are closed.